Other > Zaginione holotaśmy
Zaawansowane techniki PvP i PK
maszrum:
--- Quote ---chcę nauczyć się samodzielnie polować w północnych miastach, na mapie oraz efektywnie ochraniać kumpli z niewielkiego (i młodego) gangu w którym jestem
--- End quote ---
powiem ci jak ja to widze, czasy grania pvp samemu albo z kumplem chyba bezpowrotnie minely. skoro jestes w niewielkim gangu to nie masz zbyt wielu opcji, budowanie mocnego teamu kompletnie od zera jest naprawde bardzo trudne. pownenes raczej nawiazac kontakt z jakas wieksza organizacja.. tylko ktora ? - zalezy to glownie od waszych upodoban, polityki ktora prowadzicie.. wiekszosc z wiekszych organizacji/gangu przywita was z otwartymi ramionami ;)
jesli sie uczyc - to od doswiadczonych graczy, w grze a nie na forum
Jack Torrance:
Maszrum, kwestia mojej indywidualnej "kariery" jako Terrorizera (nick mojego snajpera) jak i kierunku w którym pójdzie ten gang to całkowicie osobna kwestia. Tutaj staram się zebrać po prostu wskazówki bardziej profesjonalnego podejścia do tematu, aczkolwiek trudno się z Tobą, przynajmniej częściowo, nie zgodzić.
Dark Angel, Pandemon - dziękuję za wskazówki! Widzę, że każdy wnosi coś od siebie poruszając temat z trochę innej strony. Czekam na dalsze wypowiedzi zawodowców :)
TheRiot!:
podejście do sprawy:
opiszę działanie w Modoc.
podglądam spawny.
Widzę:
2 bluesuity i 1 leather armor.
Szybki look na broń.
mam snajpere i metala. oke.
biore nuke i fajeczki.
ostateczny podgląd.
koleś kampi przy gridzie.
wbijam na easta.
potem szybko w prawy dolny róg, aby być o hex od grida.
włączam sneaka ( a nuż coś pomoże xd )
hex za hexem zbliżam się do ofiary.
gdy podejdę na tę odległość w której mam 95 w oczy, strzelam.
reszta zalezy od szczęścia, koleś może dostać insta albo knock outa, może dostać missed i uciec.
Kilgore:
Stary, następnym razem czołgiem wjedź w te bluesuity..
Jack Torrance:
FANTASTYCZNE TheRiot! - BRAWKA! :D
Czyli mamy już podejście opisowe z typu "rozpoczęcie działań-wykonanie serii czynności zgodnie z zaplanowanym wcześniej harmonogramem-liczenie, że nic się ekstremalnie nie zjebie-oczekiwanie na efekty". SUPER.
Czekam na dalsze głosy, temat jak wiadomo szeroki, a do tego AUTENTYCZNIE każdy opisuje go zupełnie inaczej. Całościowo pozbieramy to sobie za jakiś czas jako swego rodzaju podsumowanie, w jakich punktach zgadza się większość zawodowców, a jakie punkty są indywidualnymi, niszowymi praktykami.
P.S. Kilgore - bluesuit bluesuitowi nie równy moim zdaniem, nikomu nie należy za bardzo ufać ;) Osobiście coraz bardziej przychylam się do zasady "najpierw strzelać-potem rozmawiać" bo sprzęt zawsze można oddać, a dać się podejść nie jest zbyt miło ;)
Navigation
[0] Message Index
[#] Next page
[*] Previous page
Go to full version