Other > Polskie Pustkowia
jak poprawić fun
Wichura:
- Joł ziąs, cho pograj ze mną, stary dobry Fallout, tylko z innymi ludźmi! Będzie czad, dawaj.
- Joł, są jakieś questy?
- No jasne ziąs, możesz na przykład zanieść walizkę od Jesusa Mordino do Metzgera.
- Ło, a co jeszcze? Jaki to ma wpływ na świat gry?
- Eee, żaden. Co jeszcze, co jeszcze. O wiem, możesz polatać nosząc junk dla Emmy, jest sklonowana w trzech miastach i daje 300 XP.
- Że co?
- No i jeszcze łopata dla Marka, też 300 XP jeśli nie weźmiesz żadnego narzędzia.
- Narzędzia?
- Tak, gra oferuje w pytę krafting, najpierw szukasz krzemienia, żeby ściąć drzewo, potem robisz młotek i szukasz niewyczerpanego złoża. Jak jakieś znajdziesz, to przerabiasz setką kliknięć na naboje i wreszcie możesz coś zabić, gekona albo skorpiona. Musisz też kupić sobie profkę, a potem altem z dużym lockpickiem szukać blueprintsów, których nie ma, do wytworzenia przedmiotów z surowców, których też nie ma.
- Nie lubię tego, co jest kurwa, settlersy jakieś. Skąd mam wziąć pukawki?
- No, możesz polatać po encounterach, w których jedne NPCe biją inne. Jak coś zostawią albo będą zajęci walką, możesz próbować coś skubnąć i zwiewać, bo gonią. No i potem musisz sobie te rzeczy naprawić, najlepiej altem.
- Altem?
- Ta, najlepiej mieć kilka dedykowanych altów-kibli do różnych zadań.
- Jak tym nabić kilka leveli?
- Tagujesz BG, robisz flamera i paliwo i idziesz palić moleraty albo centki.
- A wypierdalaj.
- Dobra.
Reklamowanie 2238 sprawi, że na hasło "FOnline" ludzie będą reagować alergicznie. Próbowałem ściągać tego i owego, jakichś znajomych nerdów, z których każdy słyszał o Falloucie (i częściach innych niż 3), nie wytrzymał nikt. Jak teraz powiedzieć, że jest jakiś Nowy Wspaniały Serwer i wreszcie będzie fajnie? Nikt tego nie łyknie.
Pandaeb:
Każdy kto choć trochę interesował się tematem FOnline (czy też Fallouta Online - niektórzy szukając tego hasła wpadali na FO) ma świadomość jakim syfem jest obecnie FO:2238. Także do tego projektu już się ludzi nie ściągnie, nie dopóki DEVteam będzie ten sam.
Jedyna nadzieja w innych FO projektach, tyle że tutaj też cicho - nie widzę nic sensownego na horyzoncie, co byłoby w na tyle zaawansowanym stadium, by w ogóle o tym mówić.
manero:
Problem w tym że taka jovanka myśli że ona robi dobrze na tym serwerze i albo jest zbyt ślepa by zauważyć jak bardzo zbłądziła albo doszła do wniosku, że już i tak zbyt późno na odwrót czyt. przyznać że to między innymi ona swoim brakiem znajomości tej gierki pociągnęła ją na dno ;)
Wichura:
Wychodzi na to, że ponad trzy lata rozwoju serwera nadaje się psu w podogonie, bo najlepiej byłoby wrócić do stanu z końca 2009 roku. Kiedyś pracowałem w miejscu, gdzie tabelka dłubana pół dniówki, na podstawie danych zbieranych trzy dni, okazywała się "już nie potrzebna". Te óczócie ...
--- Quote from: Pandaeb on February 23, 2013, 04:40:52 pm ---Jedyna nadzieja w innych FO projektach, tyle że tutaj też cicho - nie widzę nic sensownego na horyzoncie, co byłoby w na tyle zaawansowanym stadium, by w ogóle o tym mówić.
--- End quote ---
No więc się nie mówi, nie w każdej bandzie starców i gimbusów jest jakiś Xenom. Zresztą co można odpowiedzieć na "when?" oprócz "soon" albo "when it's done"?
Pandaeb:
--- Quote from: Wichura on February 23, 2013, 05:00:43 pm ---Zresztą co można odpowiedzieć na "when?" oprócz "soon" albo "when it's done"?
--- End quote ---
Imho wyznaczanie sobie konkretnych terminów to dobra rzecz. I szczerze mówiąc, jeszcze nie spotkałem się z żadnym przedsięwzięciem (czy to komercyjnym, czy pasjonackim), które nie miałoby żadnych, absolutnie żadnych deadline'ów - prócz FO:2238 rzecz jasna, ale tu tak było chyba zawsze...
Navigation
[0] Message Index
[#] Next page
[*] Previous page
Go to full version