Wyścig zakończony!
Ponieważ to debiut reżysersko-logistyczny, nie obyło się bez improwizacji i zamieszania, ale jak powiada Konfucjusz - dobry spontan nie jest zły.
W NCR, VC oraz SF stało trzech graczy-checkpointów, dość skrzętnie poukrywanych, jeśli wierzyć zawodnikom. To byłoby za proste, gdyby checkpointy sterczały przy gridach, no nie?
Komplet itemków, wymaganych do uwiarygodnienia przebytej trasy, wyglądał tak:
Jako pierwszy pojawił się Pastuszek, niedługo potem No_One.
Trzecim był tandem Szczur-Sodix, jednak to ten pierwszy dysponował kompletem fantów.
Miejsce pierwsze warte było BA, drugie Tesla Armor, trzecie Metal Armor MkII, wszystko świeżo naruchane zgrabnymi rączkami mojego alta.
Dumni zawodnicy w swoich nowiutkich ubrankach:
Zwycięzca otrzyma nagrodę w trybie zaocznym - obowiązki wezwały przedwcześnie. Niełatwe jest życie taksówkarza na Pustkowiu.
Zawodnikiem, który nie ukończył wyścigu, a mimo to zgarnął całkiem niezły bonus, był reprezentant BBS Maniac. W czasie przekopywania SF w poszukiwaniu checkpointa natknął się m.in. na 3x CA i jakieś inne dziwadła. Ktoś się zmartwi, by ucieszył się ktoś.