Other > Zaginione holotaśmy
Cannonball Run - wyścig taksówkami
Wichura:
Kokrołcze, budki, karawany, vertibirdy, ta. Może jeszcze pędzić na zabusowanym workbenchu? Ludzik-taksówka, enough said. Jakie ma szanse nawet taki z 300% outdoorsmanem wobec najmarniejszego Scouta?
Ostrożnie proponuję poniedziałek o 21:00 lub wtorek o tej samej godzinie, rzecz jasna czasu cywilizowanego, w barze w Hub. Chętni proszeni są o nadciąganie na #cannonball od godziny 20:00.
Mimo to skończy się jak zwykle, jeśli nie zgłosi się co najmniej trzech ochotników do roli checkpointów (NCR, VC, SF to jak sądzę absolutne minimum). Ja wiem, że sterczeć w miejscu i rozdawać fanty to niewdzięczne zajęcie, ale bez tego nie ma co się wymałpiać. Mam zaryzykować multi-log na potrzeby tour-de-Wasteland, wylizawszy uprzednio stopy GMom, żeby udawali ślepych przez jakiś czas? Bez sensu.
manero:
Chętnie postoje na checkpoincie. Dawno nie byłem w San Fran ;)
Rojek:
Jeśli wyścig odbędzie się w poniedziałek- zgłaszam się do czekpojntu w Vault City.
Niestety dostałem zaproszenie na picie wódki w poniedziałek. Priorities first.
jan0s1k:
--- Quote from: Florek on July 31, 2010, 12:43:41 pm ---Świetny pomysł! Jan0sik mi choachroacha czy jakoś tak do bazy sprowadził, nada się? ;DDD Powalająca szybkość. :D
Albo karawanę z krowami... :D
--- End quote ---
zapomnij
DeathCloud:
Fajna iniciatywa (a właśnie zaczołem tresować taksówkę). Mam nadzieję że wypali. Można by spóbować uzyskać pomoc GMów (znaczy zobaczyć czy któryś by chciał kiwanąć palcem bo prosić ich nie ma sensu).
A nagrodą powinno być kilka dziesiat lub kilka set tys kapsli i żeby ostatecnzie całą ta kasa przepadła jak w filmach ;P
A jak wyjdzie to kiedyś może rozbódować to zrobić cos ala Amazing Race?
Navigation
[0] Message Index
[#] Next page
[*] Previous page
Go to full version