Na uprzejmą prośbę wrzucam:
<Impre> Imprezobus:
<Impre> Mam 17 lat, chodzę do liceum, nie mam wykształcenia wyższego, nie myślę o prywatnych studiach, nie jestem lol-kolesiem i nie wiem co to kulegen, ale radzę Ci, nie wciągaj tego więcej.
<Impre> I jestem w stu procentach przekonany iż wykorzystując kilka z rzeczy które ja mam, a których Ty nie masz finalnie i ostatecznie Cię zmiażdżę. Mowa o dystansie do siebie, stylu, poczuciu humoru, zdolności dedukcji i empatii.
<Impre> Zrobię to co więcej zastępując wszystkie znaki przestankowe rodzimym słowem "kurwa"
<Impre> Tak więc:
<Impre> Mówisz o kradzionym silniku kurwa jednak po pierwsze licencja na fallouta już nie działa i silnik jest ogólnodostępny kurwa tak więc samo Twoje stwierdzenie iż gra działa na kradzionym silniku jest jakby nie patrzeć kurwa kłamstwem kurwa.
<Impre> Po drugie: po drugie serwer kurwa nawet średnio satysfakcjonujący dość sporo kosztuje kurwa zaś donacje głowę daje rekordowe nie są kurwa. Ci kurwa co tę grę trzymają naprawdę muszą włożyć w nią dość sporo wysiłku i nieżadko własnych funduszy kurwa.
<Impre> Dają coś nie wymagając nic w zamian kurwa więc owszem kurwa masz prawo zgłaszać zażalenia czy byś złym na coś kurwa co nie działa kurwa jednak prawa do nazywania czyjegoś dzieła gównem to wedle wszelkich zasad kultury już nie masz kurwa. Nie podoba się -kurwa- to nikt do gry nie zmusza kurwa po prostu odejdź kurwa.
<Impre> Po trzecie: uwierz mi kurwa że w tym momencie pokrzywdzony jest każdy kurwa. Sam bez powodu mam w VC większy minus reputacji kurwa niż własnej twardej waluty kiedykolwiek w grze kurwa. I czekam aż się "Ci kurwa u góry" wyrobią z tym co mają kurwa by mogli się zająć moim skromnym problemem kurwa. Mimo iż dostęp do VC jest jedną z niewielu możliwości treningu tej postaci kurwa nim podniesie broń nie urywając sobie stopy kurwa.
<Impre> I skoro mówisz o czymś takim jak fallout (co uwierz mi kurwa pamiętamy) to chciałbym Cię uświadomić jakim światem są stany po takiej wojnie kurwa.
<Impre> Otóż taki świat ma to do siebie kurwa że każdy w nim myśli tylko jak polepszyć swoją sytuację która kurwa możesz mi wieżyć kurwa najlepszą nie jest kurwa. Polepszenie własnej sytuacji zwyczajowo związane jest z dokopaniem komuś innemu kurwa.
<Impre> Tak więc jeżeli straciłeś sprzęt przez buga to przy odrobinie cierpliwości da radę się z "Tymi kurwa u góry" dogadać kurwa. Po drugie kurwa nie zabezpieczając się przed stratami sam się na nie wystawiasz kurwa. Czemu w gangu masz ludzi którym nie ufasz w pełni kurwa? Działaj z takimi kurwa o których wiesz kurwa że współpraca z nimi będzie z pewnością korzystna kurwa.
<Impre> Po za tym masz taką brzydką cechę że dzielisz ludzi podług dziwnych kurwa kryteriów kurwa które sam stworzyłeś i które uznajesz za idealne i ostateczne kurwa.
<Impre> Tak więc chciałbym Ci wyjaśnić że robiąc z siebie pośmiewisko kurwa zachowując się jak dziecko neostrady (i wyzywając w tym czasie innych użytkowników tej wyjątkowo sympatycznie kurewskiej kurwa<tutaj przekląłem kurwa dwa razy> gry od wyżej wymienionych) kurwa uznawaniem innych za przypadkowe ofiary internetu kurwa siebie zaś za komputerowe guru udowadniasz to kurwa iż wybitny z Ciebie egoista i hipokryta kurwa i przykro mi to mówić ale kurwa.
<Impre> Jesteś waszmość gównem.
<Impre> I do momentu w którym nie przeprosisz użytkowników tego forum i tej gry (tak kurwa wiem moi drodzy że w sumie tylko pośmiać się dało radę) gównem pozostaniesz kurwa.
<Impre> I mówię to ja kurwa 17-latek który ma prawo mówić do Ciebie per gówniarz kurwa panie wyjadaczu kurwa.
<Impre> Jeżeli masz z tym problem to zapraszam do siebie kurwa możemy się spotkać kurwa.
<Impre> Tylko mam to do siebie iż wykazuję kompletny brak tolerancji dla braku tolerancji (fanatyczny antyfanatyk
) i hipokryzji i nie gwarantuję Twojego bezpieczeństwa psychicznego i fizycznego kurwa. Po prostu strasznie nas wszystkich takie silące się na ambicję kurwa pokrzywdzone EMO (TAK KURWA JEST) trole kurwa wkurwiają.
<Impre> I przepraszam za użyte w ostatnim zdaniu dwa wulgaryzmy nie będące przecinkami kurwa.
<Impre> Zniknij.