No to ja też witam. Grałem od pierwszych otwartych betatestów, co wyglądało mniej więcej tak:
potem na zamkniętych. A potem na otwartych znów, około półtora roku później. Od razu, na dzieńdobry, zostałem zgwałcony w NCR przez niejakiego Kilgore'a, rozstrzelany przez Wichurę w kopalni Gecko (pewnie zastanawia was, jak to się stało, że Wichura kogoś faktycznie trafił, i owszem, na swoją obronę dodam, że nie miałem żadnego pancerza, a strzelali do mnie w trójkę. Ale pozostałych dwóch strzelało słabo. Wichura też słabo strzelał, ale ja też trochę niedobrze mu uciekałem, bo jednocześnie pisałem ,że słabo strzela.
No więc nie mam żadnego żalu za ten gwałt, wiadomo, gwałt - ludzka rzecz i za to strzelanie Wichurowe słabe też nie mam, kręcę się tu i tam, wkurwia mnie (wolno tak?) mój zły build SG(buildy zawsze są złe, jakiegokolwiek byś nie zrobił. nie wiem jak to się dzieje...) Gdy ogarnę trochę grę po tych wszystkich zmianach, zrobię jakąś sensowniejszą postać, może wtedy na coś się przydam.