Other > Zaginione holotaśmy
Jak zacząc gre?
TheRiot!:
no wlasnie, u mnie bylo tak, ze bracki dal mi zagrac w gre, a dokladnie bronil karawan Bh-Ncr, wiecie, ten job xd. I ja taki zafascynowany patrzylem jak on z gaussa rozwala na kawalki mutanty ;)
Piekne czasy.
Wieprz:
--- Quote from: Stachi on September 06, 2010, 11:03:43 pm ---
WTF :o
--- End quote ---
Wybacz jeśli cię uraziłem...Wiesz Godziny wieczorne Człowiek Nie dopatrzy i klapa...heh
Wichura:
Ja zaczynałem od F1, pewnie dlatego milej wspominam tę część. Moment, w którym po raz pierwszy w życiu patrzysz na świat zewnętrzny, Junktown, które nigdy nie będzie takie samo po zabiciu Kiliana Darkwatera, Katedrę pełną czubków, kanały Necropolis ... Roku nie pamiętam, ale dawno to było, jeszcze na wiernym Pentium II o zabójczo szybkim zegarze 266 MHz, podkręconym do 300.
Rejfyl:
Pierwszy Fallout faktycznie miał najlepszy klimat. Pamiętam jak jeszcze zagrywałem się w demo z cd-actiona. Była tam mapa b.podobna/identyczna jak jedna z baz w fonline - depot. Wkrótce potem kuzyn przywiózł mi płytę z "oryginałem";] Grałem na pentium 120Mhz z 48MB ramu. Na tym samym komputerze odpalałem potem fallouta 2. O ile gra się właściwie wcale nie zacinała, to wczytywanie mapy trwało około 3min. Każde:D Grałem w grę i czytałem książkę, nie pamiętam jaką.
Saumax:
widać że sporo osób ma tutaj mnóstwo dobrych wspomnień związanych z pierwszymi próbami podejścia do gry ;]
Navigation
[0] Message Index
[#] Next page
[*] Previous page
Go to full version