to ja jeszcze sobie pojeżdżę po konsolach, bo flame'a przegapiłem i nie mam zamiaru go ruszać.
faktycznie jeśli by dorzucić klawę i mysz do xboxa, to rozwiązałoby to kilka problemów tego sposobu grania min.: autoaima i brak "leanów"- co na przykład w COD:MW2 zabijało rozgrywkę multiplayer gdyż posiadacze xboxa trafiali ze snajperek w palce wystające zza rogu, a brak możliowści wychylenia się na chwilę to wielka pomyłka w FPS.
co więcej- mam nieodparte wrażenie, że gry robione pod konsolę są proste jak drut, takiego Mass Effecta ratują jeszcze dialogi i fabuła oraz klimat świata, ale Fallout3 wystarczył mi na jakieś 15 minut. Świat cudowny, ogromny... niestety questy banalne (chociaż kilka było fajnych), brak całego falloutowego brudu (niewolników, dragów, prostytutek, zorganizowanej przestępczości), gdyby nie świat gry i kilka fajnych smaczków tobym odinstalował tą gierę ekspresowo.
Mam wielką nadzieję, że New Vegas zaprezentuje się lepiej, że nie zapomną o Jecie, mobsterach, całym skurwysyństwie postapokalipsy, ciężkim jak beton klimacie i skomplikowanych questach z wyborami moralnymi. Cała nadzieja w Obsidianie, trzymam kciuki aby Bethesda nie pokrzyżowała im planów...