Twoje przypuszczenie jest z dupy mistrzu, w latach 2009-2011 grałem piwipi na mobilnym necie i nie musiałem pisać "zabili mnie bo lag!". Ping 100-150. Znam natomiast takiego jednego, w tym czasie (2009) 26-latka, który uparcie twierdził że na piwipi to on jest za stary i zniedołężniały :>
Dlatego "przypuszczam", nie "stwierdzam". Mobilnych Internetów używałem bardzo sporadycznie i nie testowałem na każdym jednym połączeniu płynności gry w FOnline. A za stary i za wolny na piwipi jestem cały czas, jeśli to ja byłem tym 26-latkiem.
Aha, wolę "magnificencjo", "mistrzu" jest zbyt mainstreamowe.
Co mnie totalnie rozwala to pierdolenie o optymalizacji FODE i podawanie za przykład TLAmk2, które niczego wspólnego z optymalizacją nie ma. Poza tym to co wesan napisał, czepiacie się FO:DE bo 2 lata temu Xenom wstawił screena z piramidami, myśliwcem i ferrari.
Optymalizacja, hłe hłe, dokupiłem niedawno do swojego zabytkowego laptopa 4 GB RAMu i dysk SSD, wentylator jak wył tak wyje, kiedy komputer jest obciążony Mapperem, klientem TLA mk2 czy kiedyś 2155 lub 2238.
FODE kojarzy mi się, jak w starym dowcipie, z dupą i to Xenoma, dlatego zmiana nazwy wydaje się rozsądna z marketingowego punktu widzenia. To był koleś z syndromem odwróconego króla Midasa - czego nie tknął, zmieniało się w gówno. I smrodek ciągnie się do tej pory, bo "FODE = piramidy z egiptuw xd" to jak widać popularne skojarzenie, nieobce nawet tobie.
Argument z liczbą graczy też jest z dupy, bo wszystko zależy też od skali serwera, liczby map i tego, jak mechanika gry wspiera/wymaga interakcję między graczami. Można mieć serwer na którym 100 osób gra solo (przykładu nie trzeba daleko szukać) i można mieć serwer gdzie jest 40 graczy i gra przypomina bardziej grę multiplayer niż ten poprzedni..
Podniecanie się statystykami tego lub innego serwera wydaje się ulubionym sportem szeroko pojętej społeczności FOnline'ów. Zresztą (znów ten Xenom) to od czasów FODE zaczęła się licytacja na ilość graczy (500! 600! over 9000k!), wcześniej były tylko postękiwania na forum 2238, że serwer umiera bo gracze walą focha i odchodzą.
Chujowemu serwerowi nie pomoże nawet zyliard graczy, jeśli jest chujowy. TLA mk2 ma całą masę upośledzonych ficzerów, debilnych pomysłów, designu uniwersum kompletnie z czapy, mapki są często zwyczajnie szpetne, brzdąkam w to z nudów, mam wolne do połowy kwietnia. Licznik dumnie obwieszcza a to 150, a to 200, a to ileśtam jeszcze graczy, z których spora część napisze "job tvoju mat' paliak" i to będzie cała interakcja. No, jest jeszcze okładanie się po ryjach z losowo spotkanymi gołodupcami na piasku, nie interesowałem się, jak tam wyglądają potyczki o skrzynki z bananami i czy dużo multilogów trzeba odpalać.
Doprawdy dajcie sobie spokój z sianiem fermentu, bo żal dupę ściska, gdy się czyta takie wypociny.
Nie marudź, radośnie zmieniliśmy kolejny temat w sejmik, leci już druga strona smętnego pierdolenia, a temat jeszcze nie zamknięty.