Sim City (to pierwsze, na C64)
kocham za to straszną pikselozę i czasy, gdy wyobraźnia podczas gry musiała pracować, no i komputer działał przez 4 dni (elektrownia się starała), bo nie miałem stacji dyskietek i nie dało się gry sejwować.
The Great Giana Sisters
Jest to gra, która podczas nudnych rodzinnych zjazdów ratowała nastrój. Gra przy której łamali joystick prawie wszyscy. Nadal twierdzę, że Super Mario Bros jest nędznym klonem Giany i jej siostry. Niestety, aby pograć, należy posiadać C64 i dobry joystick. Emulator i analogowy joy peceta ssie.
Duke Nukem 3D
Olewam Kłejki, Dumy, Hekseny i Heretiki, Ksiązę "Rzondzi".
Born to be wild, he he he he.
"I have come here to chew bubble gum and kick ass..."
OpenTTD
Gra, przy której pobiłem swój rekord gry bez przerwy, 48h. Do dzisiaj, jak na ekranie widać szyny, rodzina dostaje drgawek.
(ej Wichur może się umówim na jakie PvP w Open Tycoona?)
Populous: The Beginning
Niesamowicie grywalna strategia 3D i to w czasach, gdy S3 Virge kosztowało majątek, a przyspieszało tylko okna windows 95.
Starcraft, Fallout, Fallout 2, Diablo
To był niesamowicie dobry okres dla gier komputerowych. Tyle doskonałych tytułów, w tak krótkim okresie czasu.
Zuma Deluxe
Gdyby nie było Zumy, świat byłby mniej okrągły.
Wasz
ólóbiony Tom Abuser