- Kupcu, widzę że ta dubeltówka była używana, upuść mi troche z ceny!
- /o stary wszystko wydałem na profke do kraftu, na razie nie mam hajsu
Co za koszmarek. Ta druga linia w ogóle nie powinna być popełniona. Cała interakcja w grze, powinna odbywać się w obrębie rozgrywki (/o już do niej nie należy). Jak nie masz kasy, I nie jesteś w stanie wytargować mniej nie uciekając się do gadania nie w deseń, to zamilcz i nie kupuj. Wymyślaj argumenty, które wplatają się w tło fabularne. To rodzi nowe opcje dla handlarza. Na przykład jeśli akcja dzieje się przykładowo w LA:
"Człowieku, zlituj się, wszystkie kapsle straciłem przez Regulatorów, nie mogę dać więcej jak 340"
"Hmm, opchnę Ci ją za 300, jeśli zdobędziesz dla mnie narzędzia od Johnatana. Nie mam kiedy ich odebrać, dasz mu ten list, powinien wydać Ci dwie sztuki"
Wówczas można użyć /o jeżeli handlarz nie ma innego kontaktu z graczem o nicku Johnatan który siedzi w Hub - to jest wyjątek, ale dla szczytnego celu przykład:
/o Jon, kasę oddam Ci później, gdy przyjdzie jakiś koleś to daj mu dwie pary narzędzi, on Ci da w zamian list ode mnie"
A tak przy okazji "Kupcu"? Poważnie, "kupcu"? Kto tak mówi? Dinozaury z XVI wieku?
Czat /o powinien służyć do prośby o pomoc techniczną np. "nie działa mi to i to, co robię nie tak?", albo "to i to jest chyba zepsute, zamiast dostać tamto, jest znów to" tudzież "jakiś pajac psuje rozgrywkę spamując linki w stolicy NCR"