fodev.net
Other => Polskie Pustkowia => FOnline:2238 Forum => Archives => Zaginione holotaśmy => Topic started by: Vordarod on August 05, 2010, 10:20:26 pm
-
Historia banalna, ale jakże aktualna... ludność New Reno dzieli się na kilka grup, każda z nich przyporządkowana jest jednej z mafijnych rodzin. Pomniejsze gangi sprzedają swoje usługi, za ochronę, przynależność, broń amunicję i jedzenie. Mieszkając w nie możesz nie przynależeć nigdzie bo zostaniesz zmieszany z błotem... każdy handlarz, alfons, diler, ćpun, bimbrownik musi się opowiedzieć po czyjej jest stronie, brak przynależności oznacza, przynależność do wrogiej rodzinki... Jednak od czasu do czasu zaczynają się kłócić... kto jest lepszy... kto tak naprawdę rządzi w Reno... nigdy jeszcze nie udało się tego rozstrzygnąć pokojowo... ludzie, skłóceni i podburzani przez co bardziej wybuchowych złapali za to co mieli pod ręką i wyszli za miasto wyjaśnić... wyjaśni to do której rodziny bardziej opłaca się przynależeć... dla której rodziny najbardziej opłaca się pracować.... której rodzinie nie warto podpadać.... Zwolennicy rodziny Bishopów... i zwolennicy rodziny Mardino... to oni teraz idą w kierunku golgoty.... to oni stają na przeciw siebie pośród rozkopanych grobów... to oni zadecydują która rodzina uzyska napływ świeżej krwi, a kto pójdzie do piachu.
Prosty, nieskomplikowany event, zasada jest prosta ludzie zbierają się na golgocie w tę sobotę o godzinie 22:00, powiadacie się po jednej ze stron, Bishopów( Combat lather jacket) albo Mardino(Lather armor). Używamy tylko prostego narzędzia zagłady(lista poniżej)
-nóż
-nóż ala J. Rambo(Nóż bojowy)
-nożyk sprężynowy
-łopata... starą tez można
-club
-kijek zaostrzony, włócznia oraz jej naostrzona wersja
-młotek standardowy do łupania skałek
-łom
-kamienie
-kastet, kastet z kolcami, rękawice bokserskie
-flary
-kolce te od roślinek.... będzie ktoś to brać? :D
-noże do rzucania.
Zasady proste, używacie czego chcecie z powyższej listy, zakładając jeden z podanych pancerzy opowiadacie po jednej ze stron konfliktu, naparzamy 30min(lub 60min ustalimy na miejscu). Po tym czasie jeśli wciąż żyją gracze z przeciwnej drużyny, przerywamy walkę i liczymy żyjących(nieprzytomnych też). Co do samej walki, drugi dozwolone, stimy dozwolone, medycy polowi dozwoleni, macie robić cokolwiek(tylko bez broni palnej ma być fun kamienie i dzidy maja latać) żeby wasza rodzina mafijna była z was dumna!
No to tyle ode mnie mam nadzieje że się nam event uda i będzie wysoka frekwencja, jak by jutro było mało ludzi zapisanych, to będę zmuszony to przetłumaczyć( a tego na pewno nie chcecie) i zapodać dal całej społeczności. Janosik się coś tam wczoraj oferował filma nakręcić, jak to jest teraz to nie wiem wiec się Janosiku odezwij. :D No to czujcie się wolni wypowiedzi, od tak event dla zabicia nudy. Koments!
Bishops' thugs: 5
Mardinos' thugs: 4
-
Temat przeczyszczony.
-
Heh Przeczyszczony to mało powiedziane:D
A co do ustaleń wstępnie Niedziela godzina 20(+/-)
Obszar walki wyznaczają samochody na golgocie.
Co do szczegółów dogadamy na miejscu.
Medycy stoją na zewnątrz całego bajzlu, osoba która opuszcza naszą zakrwawioną ulice przestaje walczyć:D
To tyle pokrótce nie spamować mi tu do niedzieli!
-
A się wyłamię ;p :
Ustalmy pewne zasady :
1 . zainteresowani przynoszą tylko pancerze
2. broń jest rozdawana przez prowadzących {medycy, obstawa, organizator}
3. jak ktoś jest AD lub SW to go nie dobijasz
4. obszar walki ograniczają 4 wraki samochodów
5. po wyjściu (wypełznięciu) z obszaru walki gracz pozostaje poza tymże obszarem do momentu wygrania jednej z rodzin
6. wygrywa ta rodzina której "członek" jako jedyny pozostaje w obszarze walk w "pozycji pionowej"
-
i jak z eventem bo ani Wichurzaka na IRC'u nie ma ani Vordaroda
nie wchodzic do golgoty dopoki ktos nie poscoutuje weszlem dla testu i tam kampilo TTTLA o0 naprawde nudzi im sie
-
event zdechł czy ja na "innym" serwie gram ?
-
Podobno na być o 21...
-
Jesli bede po 21 to chetnie dolacze do Bishopow :)
-
Podobno na być o 21...
wot ? o 20 nikogo tam nie bylo poza 3 ludkami ( w tym mnie )
-
wot ? o 20 nikogo tam nie bylo poza 3 ludkami ( w tym mnie )
bo zostal prelozony bo wczesniej sie tam TTTLA kampiło (z niewyjasnionych powodow) wiec come to #2238polska irc channel ;p tam sie dowiecie lepiej niz na forum
-
boze ale to smutne , jakieś szmaty tam byly to my ogon w dupe i czekamy godzine , a gdzie ta nasza uber ochrona ?
-
boze ale to smutne , jakieś szmaty tam byly to my ogon w dupe i czekamy godzine , a gdzie ta nasza uber ochrona ?
wiesz tam było 10 typa a u nas w ochronie 2 jedynie...
-
dobra widząc ze "ludzie" (czyt. pojeby) nie lubia jak ktos sie bawi inaczej niz niePK vel PvP , moge zaoferowac spokojna i pusta baze traperów na potrzeby tego jakże ujmującego eventu.
Baza ta znajdzuje sie zdecudowanie daleko od NR wiec to juz chyba nie bedzie walka rodzin mafinych lecz cos w stylu "Fighting Club in tha Forest"
-
Pierw zabiliśmy jakiegoś Kamilo, potem Muchomor wpadł z granatami :P
Jan0s1k, do ochrony można zaliczyć mnie, Manero, Wichure i Ciebie ;)
Chyba tylko Nasza 4 miała broń palną.
-
mi sie udalo zlamac raczke nijakiemu Tankgirl z CS'u i przeprosil :-*
-
Pierw zabiliśmy jakiegoś Kamilo, potem Muchomor wpadł z granatami :P
Jan0s1k, do ochrony można zaliczyć mnie, Manero, Wichure i Ciebie ;)
Chyba tylko Nasza 4 miała broń palną.
mnie do ochrony zaliczyc niemozna bo mam 35 hp ^^ ja to conajwyzej zeby strzelic i nabic batle bo mam 10 perp
event fail tym razem przez jakiś pojebów pokroju muchomora i kamilo.pl (to ta sama osoba na fast relogu/dual logu bodajze)
-
Improwizowane eventy są niekoniecznie bezbłędne logistycznie, ale bywają zabawne. Ten tutaj nie udał się kompletnie, głównie ze względu na brak czasu na przygotowanie wszystkiego jak należy (Vord, ojciec dyrektor tematu, nie mógł dziś zaszczycić nas swą obecnością, więc SMSem przekazał berło mnie - efekt widzieli wszyscy obecni, a zaprawdę powiadam, było to żałosne).
Ogłaszane publicznie improwizowane eventy mają jeszcze jedną zabawną cechę - znajdzie się co najmniej jeden łoniakojad, który wprawdzie nie ma pojęcia, o co chodzi i co to za nuby się tam krzątają, ale profilaktycznie puści rakietę, serię albo granata. Dlatego nawet, jak coś wesołego się gdzieś odbywa, założę się o wszystkie kwiatki ze swojego namiotu, że uczestnicy siedzą cicho.
-
Ciężko chronić uczestników przed ich własnymi kolegami. Najpierw z nimi gadacie jak gdyby nigdy nic, a chwile później Kamilo.pl wysuwa serie w Janosika albo innego Mordino. Ta sama sytuacja dotyczyła Tankgirl. Osoba która jestem pewien, że swego czasu była regularnie obecna podczas ustawiania karawan - pułapek przez gang SQ. Nie będę strzelał on sight do waszych znajomych, nawet jeśli jeden jest głupszy od drugiego, bo nie wiem czy aby nie przyszedł uczestniczyć w evencie.
-
A potem płacz, że nic się nie dzieje.
No cóż, oprócz Cannonballa, którego popsuć przeciętnemu idiocie będzie trudno, nie wydaje mi się, żebyśmy coś jeszcze ogłosili. Wracamy do metod konspiracyjnych :>
-
A potem płacz, że nic się nie dzieje.
No cóż, oprócz Cannonballa, którego popsuć przeciętnemu idiocie będzie trudno, nie wydaje mi się, żebyśmy coś jeszcze ogłosili. Wracamy do metod konspiracyjnych :>
Czyli ze sprawdzonymi i w miarę porządnymi ludźmi- aka bez idiotów
Co do ataku- typowe, za dużo dzieciaków tu gra, a sytuacja się nie zmieni dopóki nie wyjdzie sdk. Dla większości to jest tibia w wydaniu falloutowym, czyli tłuczenie do wszystkiego co się rusza i retardzkie pvp 30 na 1 ew. gość z combat armor do bluesuita jaki to nie pro.
-
Ciężko chronić uczestników przed ich własnymi kolegami. Najpierw z nimi gadacie jak gdyby nigdy nic, a chwile później Kamilo.pl wysuwa serie w Janosika albo innego Mordino. Ta sama sytuacja dotyczyła Tankgirl. Osoba która jestem pewien, że swego czasu była regularnie obecna podczas ustawiania karawan - pułapek przez gang SQ. Nie będę strzelał on sight do waszych znajomych, nawet jeśli jeden jest głupszy od drugiego, bo nie wiem czy aby nie przyszedł uczestniczyć w evencie.
Przepraszam :D. Tankgirl to mój alt. Myślałem, że to wrogowie. Opanowałem się dopiero jak zobaczyłem Wichurę.
-
Przepraszam :D. Tankgirl to mój alt. Myślałem, że to wrogowie. Opanowałem się dopiero jak zobaczyłem Wichurę.
;p ale wszystko dobrze sie skonczylo bo mialem respawn przy reno ^^
no prawie wszystko (bo ten muchomor zepsuł na koncu wszystko ;p)
-
no w sumie event zdechł - czemu ? no cóż moze dlatego ze jak nie jesteś PvP lub PK to nie masz prawa bawic sie inaczej
BTW a tak kretyńskiego tłumaczenia Santa, ze niby wrogowie- z tego co pamiętam to mnie pierwszego potraktowałeś mingunem pomimo ze postac jest hth , to chyba jeszcze na tym forum nie słyszałem