fodev.net

Other => FOnline:2238 Forum => Archives => Polskie Pustkowia => Topic started by: Dzwiadus on February 17, 2012, 10:38:30 pm

Title: socjologia fonline
Post by: Dzwiadus on February 17, 2012, 10:38:30 pm
Siem Wsiem
W Fallout grałem jeszcze, o ile mnie nie pomerdało, w zeszłym wieku. Jestem prawdopodobnie jednym z najstarszych graczy (o ile nie najstarszejszym) np. taki Wichura to przy mnie szczyl;)
Miałbym taki kaprys starca coby wiedzieć jak trafiliście na taką, jakby nie było oldskulową grę i co sprawiło, że ona to właśnie zawładnęła waszymi zmysłami. Włala
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Dark Angel on February 17, 2012, 11:06:26 pm
cool story bro
Title: Re: socjologia fonline
Post by: vilaz on February 17, 2012, 11:17:33 pm
cool story bro
Psst. Schowaj się

Jak dobrze pamiętam, pierwszy raz o FOnlinie usłyszałem czystym przypadkiem biegając po jakichś blogach nt. gier czy cuś. Gość zwący się Quaz co swój komiks rysuje i się video-reckami gier, zajmuje napomniał o tym na http://www.gra-nat.pl/ czy jakimś innym swoim blogu/stronie.

I co tu wiele rzec
(http://dl.dropbox.com/u/18973490/reaction%20faces/gifs/131329654535.gif)
Title: Re: socjologia fonline
Post by: vitya47 on February 17, 2012, 11:49:36 pm
hej, zanim ci odpowiem mała dygresja.
zawsze chciałem wiedzieć ile lat ma najstarszy gracz FOnline:2238. ale ponieważ mierzią mnie portale społecznoścowe, fora, blogi etc. nie chciałem się angażować i tutaj w jakieś wątki. jednak teraz, wykorzystując twój mam prośbę do wszystkich (pełnoletnich!) plejerów. tutaj na forum albo chociaż przez PM do mnie przyznajcie się ile macie wiosen ale tam, w tzw. realu. wygrywa najstarszy, a kto wygra.. ten wygra i już. niech się cieszy albo zastanawia nad swoją psychiką. tylko bez ostentacyjnej ściemy. swój wiek podam gdy mnie ktoś przebije. chyba masz na to szansę Dzwiadus. tyle offtopu.

ja grałem pierwszy raz w Fallout grubo ponad 20 lat temu. była to rosyjskojęzyczna wersja i początkowo wcale mi się nie podobała, bo zupełnie nie kumałem co mam robić. przypadkowa gierka nie wiadomo skąd, a później fascynacja estetyką retro-futuryzmu, która trwa do dziś. pamiętam jaki miałem wtedy hardware: Pentium MMX 166Mgh, 64MB RAM, kineskop 17". na FOnline natknąłem się przeglądając strony fanowskie, polskie, rosyjskie, bułgarskie i inne. było to jak objawienie.
przed ostatnim wipem pomogłem trochę w grze 12-latkowi, któremu Fallouty przekazał i pokazał tatuś.. więc widzisz, z ojca na syna, jak zawsze.
Title: Re: socjologia fonline
Post by: racoon on February 18, 2012, 12:23:37 am
@up ty jestes nienormalny fallout mial premiere 15 lat temu a nie grubo ponad 20.

Ja pamietam jak wyprosilem od matki zeby mi kupila fallouta w makro, edycja premierowa w duzym boxie. (pamietam z poczatku chcialem otwierac krypte stimpakiem :D(mlody bylem)) pozniej w gazecie click kupilem obie czesci, jedynke z boxem sprzedalem za 10zl koledze. (czego teraz zaluje) pozniej kupilem sage fallout i na tym sie skonczylo kupowanie starych falloutow. fonline znalazlem szukajac info czy da sie grac w fallouta przez neta. zaczynalem chyba ze 2 lata temu pamietam jak minelo kilka dni zanim 2 lvl wbilem. nie udzielalem sie w grze ani na forum, poprostu tak sobie gralem. od okolo roku nie gram w nic innego niz fonline. mozna powiedziec ze fallout 2 to moja gra zycia, heh.
Title: Re: socjologia fonline
Post by: vitya47 on February 18, 2012, 12:42:12 am
@up ty jestes nienormalny fallout mial premiere 15 lat temu a nie grubo ponad 20.
::) no może trochę sobie dodałem.. ale 15 lat temu to na pewno już grałem!

ale nie przyznałeś się ile masz lat!
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Dzwiadus on February 18, 2012, 01:00:42 am
Mam 37 lat i w fonline grają moi uczniowie (dosłownie). ja mój pierwyj raz miałem, n-lat temu, po angielsku i z wciskanymi na chybił trafił opcjami dialogowymi...koszmar...
parametrów kompa kolegi nie pomnę, ale pewnie były równie potężne jak Twoje. heh
Title: Re: socjologia fonline
Post by: vitya47 on February 18, 2012, 01:09:08 am
:) REMIS  :)
chyba, że jesteś z 75r.

i co ty na to Wichura, szczylu jeden?  ;D
ale może ktoś ma jeszcze starszego wujka albo kolegę z klasy, co repetował parę razy?
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Dzwiadus on February 18, 2012, 01:09:32 am
@Racoon - wybacz i połóż na konto demencji
@Witia (jak mój dziadek) - ja listopad to pewnie znowu w plecy (
Title: Re: socjologia fonline
Post by: headshot on February 18, 2012, 01:41:44 am
FOnline wypatrzyłem dwa lata temu gdzieś na SHAMO. Grałem trochę ze znajomymi z podwórka, w sumie nawet fajnie szło, potem jakoś skakałem z grupy do grupy próbując zaszczepić choć trochę falloutowości do FOnline.
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Kombajn on February 18, 2012, 10:31:15 am
Znam pewnych dwóch amerykańskich graczy - ojciec i syn, gdzie syn ma 18 lat, więc możemy założyć (oczywiście tylko teorytycznie), że ojciec tego chłopaka to najstarszy gracz, dla pewności dopytam.

Ja zacząłem swoją przygodę od Fallouta 2, kupione w 2000 roku w CDA. Najpierw nie kumałem za bardzo o co chodzi po kilku miesiącach zrobiłem drugie podejście i wciągnęło mnie ogromnie. Potem był F1, potem FT: BOS i F3, który mnie zupełnie nie zwilżył, dlatego dodatków już się nie tykałem.
Od tego 2000 roku nie zliczę ile razy grałem pozycje falloutowe, w każdym razie wracam do tego tytułu, co jakiś czas.

W Fonline gram od lutego 2010 roku, po prostu powiedział mi o tym kolega, zacząłem grać i mnie wciągnęło totalnie, koniec historii.

Mam 23 lata obecnie, więc jestem gdzieś w środku tabeli pewnie.
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Kilgore on February 18, 2012, 11:48:17 am
W Fallouta zagrałem będąc jeszcze w szkole podstawowej. Ni cholery nic z angielskiego nie rozumiałem i nie miałem zielonego pojęcia gdzie znaleźć water chipa. Później był Fallout 2, a później FT, obydwa łyknąłem jak młody pelikan. FOnline znalazłem w newsie na 13tym schronie, dzień bądź dwa po rozpoczęciu otwartej bety, reakcja była typowa: "O kurwa, Fallout w necie!" i klik na download. Imba złodzieje w miastach, instantkille raz na 4-5 strzałów, strzały w oko zza pleców, powszechne zjawisko typków z M60/minigunem kampiących każdego możliwego grida (nie, nie było preview, a w słynnym Modoc działało tylko główne wejście i było okampione 24h na dobę, ku uciesze tych którzy rozpoczęli grę spawnując się w tej dziurze - nie, nie było starting locations też).

Dziś sam jestem dziadkiem...err od dłuższego czasu loguję się do gry tylko z chęci wysadzenia w powietrze paru frajerów, ewentualnie opierdolenia co lepszych fantów z bazy innych frajerów (zjawisko równie częste, co pełne zaćmienie Słońca i równie ekscytujące). Dramat, płacze, pogróżki gwarantowane :>

Jeśli zaś o wiek chodzi, to w gangu mieliśmy/mamy ze trzech typków w wieku 29-30, pozostali są w wieku 23-26 lat, czasem jakiś szczyl typu Florian się znajdzie..
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Wichura on February 18, 2012, 07:32:38 pm
Był zdaje się taki temat kajsik. A może mi się pomerdało w posiwiałym łbie.

Do rzeczy - pierwszy Fallout to wakacje 1997 lub 1998, nic nie kumałem, grał w to kolega. Kilka lat potem mężna próba przegryzienia się przez F1 ze słownikiem na kolanach i to zdziwienie, że gra się kończy na wybuchu bomby atomowej (nie wiedziałem, że trzeba uciec z Katedry i po odpaleniu atomówki poszedłem zwiedzać dalej podziemia). Potem była dwójka, ale nie zwilżyła mnie nadmiernie i tak już mi zostało.

FOnline to njusy na Shamo, w sierpniu 2009 wieść "Fallout Online!!111", ale jedyna strona, jaką znalazłem, była po rosyjsku i bezbożnie poległem na próbie uruchomienia klienta. Zresztą może to i dobrze, miałem wtedy obronę magisterki i jak nic bym uwalił, nolajfując chędogo. Przegapiłem w ten sposób pierwszą erę i zjawiłem się w listopadzie 2009, pod koniec drugiej ery (nie wspominając o CBT, czy tam grywalnej prealphacentauri, jakby to ujął [DEV]Xenom), dlatego nie mam co liczyć na zaliczenie mnie w poczet weteranów FO. Pierwsze i jak na razie jedyne MMO w jakie gram. Nie dość, że jestem monocipistą, to jeszcze monograczem.

Aha, metryka - 29 lat jak obszył, urodziny mam 5.01.
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Kilgore on February 18, 2012, 10:38:08 pm
Btw Dzwiadus i vitya47 - muszę was rozczarować. Znam zwycięzcę tego konkursu, ale wiem na 100%, że nie przyzna się do tego tutaj :>
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Janusz2238 on February 18, 2012, 10:38:54 pm
Ja też znam i nawet dotykałem go.
Title: Re: socjologia fonline
Post by: cubik2k on February 18, 2012, 10:43:52 pm
Też znam kogoś, kto jest starszy niż najstarszy w tym temacie, ale się nie wpisze.
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Janusz2238 on February 18, 2012, 11:26:17 pm
Też znam kogoś, kto jest starszy niż najstarszy w tym temacie, ale się nie wpisze.

Ja też znam "kogoś"... kogo znasz qbiq2000?
Title: Re: socjologia fonline
Post by: vitya47 on February 19, 2012, 12:28:34 am
może ten "ktoś" wpisze się anonimowo? ale jeśli nie - podajcie jego(ich) wiek jeśli znacie. to ciekawe jakie wapno w to grywa no i wcale nie chcę być w awangardzie antykwariatu.
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Dzwiadus on February 19, 2012, 10:02:42 am
Nikt nie chce wygrać ;) Dziwne, ale ja też cieszę się , że nie jestem najstarszym z nestorów.
Przed FO popróbowałem WOW-a i Anarchy online tak po kilka godzin i...nie chwyciło. Stwierdziłem, że gra online nie dla mnie.
O FO dowiedziałem się od innego pryka-fascynata jedynki i dwójki.  Jak zacząłem pykać tak cirka dwa-trzy lata temu, to grałem sam , a jak czytałem forum, to jedynym sensownym gangiem dla mnie wydawał mi się Sierociniec Wichury, którego działalność edukacyjną podziwiałem i podziwiam. Nigdy się jednak nie zdarzyło spotkać.  Ja natomiast po przeprowadzonych lekcjach opowiadałem uczniom o "przeżyciach" w FO i dość niespodziewanie zajarali się tym. Pierwsze postacie pomogłem im zaprojektować , ale bardzo szybko przeskoczyli kolesia, który jako tako radzi sobie tylko w TB, i obecnie tolerują mnie w swoim gangu (bo chyba jakiś mają?!);).
Tak naprawdę podoba mi się wielce idea spotkania pokoleń, która w tej, w końcu tylko grze, się realizuje. Jako pryka mnóstwo rzeczy mnie irytuje, ale tak to z prykami bywa. Np. trepowskie traktowanie rekrutów " Dawaj kurwa młody, teraz tobą pomiatają,
ale pamiętaj, że niedługo to ty będziesz pomiatał...pompka kurwa"." We wojsku nie byłem i być nie będę " , ale może tak trzeba, może to takie  signum temporis.... :-\
Ale niech te minusu nie przesłonią nam plusów!!!!
Title: Re: socjologia fonline
Post by: SoulRak3r on April 27, 2012, 09:21:11 am
Jest pamiętny rok 1997, mam wtedy 12 lat.
Zapamiętałem ten rok bardzo dobrze, wydażyło się wtedy wiele w moim życiu. Człowiek wkracza na inną płaszczyznę pojmowania siebie - ale nie będę Was tym zanudzał. Był to także rok dość dynamicznie rozwijającego się rynku gier komputerowych. Nagle jak spod ziemi wyrastają zadziwiająco dobre, odznaczające się nowo-epokową grafiką swietne tytuły jak: Diablo, Dungeon Keeper, Motoracer, Ignition, Little Big Adventure 2 (pierwsza zadziwiająco dobra częśc była już w 1994!), destruction derby i pewnie jeszcze wiele wiele innych, których nie wymieniłem bo nie pamiętam, a z pośród nich takie w które nie miałem szczęścia zagrać i pewnie już nie będę miał... i owy słynny Fallout.
Myszki komuterowe i klawiatury na całym świecie miały extremalne testy techniczne od ciągłego klikania, klikania i jeszcze raz klikania aż przyciski wylecą w kosmos. Byłem wtedy młodym pozytywnym młodzieńcem, to były jeszcze te czasy kiedy wychodziło się "na dwór" - dziś blokowiska to cmentarze a place zabaw udekorowane są tylko nielicznymi dziećmi bawiącymi się bezpiecznie pod opieką nadopiekuńczych matek. Ale znów odbiegam. Poza szaleńczymi zabawami nieznanymi już dzisiaj, młodych ludzi do domów przyciągały GRY!!! A fallout był jedną z pierwszych gier, które nie były skierowane do dziecka, bardziej do kogoś posiadającego już mózg. Dlatego pierwsze spotkanie z tym gigantem przegrałem (w sensie - poległem). "Co? RPG nie na miecze? i w turach? bleee!" ale jednak nie do końca tak bleee bo ten tytuł nie dawał mi spokoju i pamiętałem swą porażkę długo. Przez skórę czułem że kiedyś coś z tego wyjdzie.
Do tematu powróciłem będąc już na studiach. W przerwach między upodalaniem się, mały wynajmowany pokoik i przedpotopowy P166MMX, niegdyś potęga! Faloout2 na tapecie, ciepłe piwo wlewane do gardła i nocne godziny spędzone w postapokaliptycznym świecie - bezcenne. No i ta świadomość wolności. Ale mniesza o studia.
Póżniej nadeszła samodzielność. Obowiązki, rachunki i świnki morskie. Znudzony do granic możliwości przeglądam stronkę ze spisem gier RPG, wiem że nic już tam ciekawego nie znajde, nic oldschoolowego 2D jak stary dobry diablo, fallout czy choćby jakaś produkcja typu ChronoTrigger. Negle pacze! a tu FOnline... o jezusie najświętszy!
Title: Re: socjologia fonline
Post by: maciek83 on April 27, 2012, 03:06:31 pm
ja bodajze mialem 16 lat ,tak jak ktostam napisal zobaczylem falouta w cidiakszion ,mialem juz pojecie ze jest to zajebista rob-co-chcesz girka wiec sie podjaralem i kupilem ta gazete. Gre przeszedlem wiele wiele razy na przestrzeni paru lat. Gralem nawet w trybie 'hardcore' czyli ustalilem sobie ze jak raz zgine to zaczynam od nowa:) wtedy to sie dopiero robi intensywny klimat... udalo mi sie w koncu tak wygrac tzn. doszlem do jakiegos 50 levelu potem mi sie znudzilo.
o fonline przeczytale szukajac jakiegos mmo 2D dla siebie, na jednej stronce zobaczylem fonline no i decyzja byla oczywista ,sciagamy! mam 28 lat
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Pudzian_Koks on April 27, 2012, 03:17:24 pm
ja bodajze mialem 16 lat ,tak jak ktostam napisal zobaczylem falouta w cidiakszion ,mialem juz pojecie ze jest to zajebista rob-co-chcesz girka wiec sie podjaralem i kupilem ta gazete. Gre przeszedlem wiele wiele razy na przestrzeni paru lat. Gralem nawet w trybie 'hardcore' czyli ustalilem sobie ze jak raz zgine to zaczynam od nowa:) wtedy to sie dopiero robi intensywny klimat... udalo mi sie w koncu tak wygrac tzn. doszlem do jakiegos 50 levelu potem mi sie znudzilo.
o fonline przeczytale szukajac jakiegos mmo 2D dla siebie, na jednej stronce zobaczylem fonline no i decyzja byla oczywista ,sciagamy! mam 28 lat

Ni chuja nie rozumiem co chciałeś przekazać, tzn. pierwsze frazy :P
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Wichura on April 27, 2012, 03:58:53 pm
udalo mi sie w koncu tak wygrac tzn. doszlem do jakiegos 50 levelu potem mi sie znudzilo.
Cholera, a ja głupi rozwalałem Mistrza i bazę mutantów, żeby wygrać. A to trzeba było grindować do 50 levelu. Naiwny ze mnie nub.
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Tomowolf on April 27, 2012, 04:07:00 pm
Cholera, a ja głupi rozwalałem Mistrza i bazę mutantów, żeby wygrać. A to trzeba było grindować do 50 levelu. Naiwny ze mnie nub.
Tylko, że szkopuł w tym, że w F1 max lvl to był 20.
Title: Re: socjologia fonline
Post by: maciek83 on April 27, 2012, 04:28:09 pm
ja mowie o f2 tam max level byl 99 , gre skonczylem wczesniej wiele razy ,wtedy to gralem tak bez konca dla zabawy, tak trudno to zrozumiec?
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Pudzian_Koks on April 27, 2012, 05:34:28 pm
Wątpie aby był jakiś jasnowidz na forum, więc co się dziwić. Oczywiście można było wywnioskować, że zagrywałeś się w dwójeczkę, ale kto wie....
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Chrupek on April 27, 2012, 06:36:08 pm
Mnie jakoś jedynka nigdy nie krecila. "Ledwie" dwa razy ukonczylem i tyle. Ale za to 2 pochlania mnie co jakis czas:) Pierwszy raz zagrałem jakoś krótko po premierze, zarówno w jedynke jak i w dwójke. Gierki pokazał mi starszy brat - byłem jeszcze szczyl, wiec loadowałem stany gry brata i klepałem mutki rozwinieta postacia:P Ale sentyment został i sukcesywnie wracam do fallouta. 3 część to zło.
24 lata
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Vicious on May 21, 2012, 09:16:51 am
Kochanie wróciłem!

Po 2 latach wróciłem do FOnline. Dużo się zmieniło.
Pierwszego Fallouta przegryzłem w 1997, miałem wtedy 8 lat i dziwnym trafem nauczyłem się angielskiego oglądając Cartoon Network. Co ciekawsze przechodziłem go wtedy dwa razy i nigdy nie schodziłem do podziemi katedry. Trzy lata później był F2, już chyba po polsku, sporo zabawy, jeszcze więcej po zniszczeniu enklawy. Do obu ciągle wracam. 2 razy przebrnąłem Tactics'a, F3 dla zasady, FNV kilka razy dla zabawy. Kumpel mi powiedział o FOnline w 2010. Wtedy było bardziej "harsh".
Dziś mam 23 lata.

PS. Ja i kumpel z pracy szukamy gangu. ;)
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Dycha on May 27, 2012, 08:31:19 pm
W sezonie wiecznych bugów, ficzerów i co 2 godzinnych rollbacków granie straciło sens. Większość gangów przestała grać, zostały tylko pojedyncze osoby które grają jeszcze, max ludzi na serwerze to 90 i raczej prędko się to nie zmieni ponieważ update a nawet wipe jest zapowiadane na "sooon". Ale jeżeli aż tak bardzo chcesz grać to odwiedź "nupski" gang Street Queens, ogólnie zajmujemy się craftem dzid w NCR.
Znajdziesz nas na IRC.forestnet.org kanał #sq.
Title: Re: socjologia fonline
Post by: Beret on May 27, 2012, 09:18:07 pm
max ludzi na serwerze to 90
Teraz jest 122.
Edit: Minęły 3 minuty i już jest 111. I Rollback...