fodev.net
15.08.2009 - 23.06.2013
"Wasteland is harsh"
Home Forum Help Login Register
  • April 29, 2024, 12:57:18 pm
  • Welcome, Guest
Please login or register.

Login with username, password and session length
Play WikiBoy BugTracker Developer's blog
Pages: 1 2 [3]

Author Topic: Bardzo subiektywny poradnik RPG dla bardzo opornych  (Read 7377 times)

Billy Carter

  • Nie strzelać do księdza !
  • Offline
Re: Bardzo subiektywny poradnik RPG dla bardzo opornych
« Reply #30 on: September 12, 2010, 05:03:44 pm »

Ja to sobie czasem myślę, że sporo graczy, równie dobrze, mogłoby pójść sobie i pograć  w Fallout Tactics. Strzelania tam dużo, gadania mało, ietmki są, więc życie jest piękne. Po co oni się tutaj tak męczą? Przecież to dla nich mordęga straszna musi być.

Mówicie, że na pustkowiach tylko strzelają. A nie przypadkiem pytają PEACE ?, gdy widzą bardziej wyrobionego gracza ? W miastach się strzela ? Nie, w miastach się gada. Wiem, że większość z was czuje wstręt do odgrywania postaci, więc spisałem tu prosty sposób jak grać, gadać i zachowywać się, by zachować swój drogocenny status pvp owneda, ale jednocześnie może, jakimś cudem, gdy ktoś tam po cichu czuje klimat tego wszystkiego, samemu, dla siebie tylko, pograć trochę w stylu RPG i nie zostać na tym złapanym :) . To powyżej o shotgunie i skale, to tylko przykład dialogu w grze, jakich miliony. Można być ownedowcem (no ci od loli, rotfli, pieprzenia o mechanice gry, zamiast o samym graniu i o tym co mieli na obiad) i graczem jednocześnie. Pomyślcie trochę nad tym, nie ukrywam, że trzeba czasem tutaj nad czymś pomyśleć.
Logged
Zawsze są jacyś żołnierze i poeci.

Tomowolf

  • Cute Kittens and stuff.
  • Offline
Re: Bardzo subiektywny poradnik RPG dla bardzo opornych
« Reply #31 on: September 12, 2010, 05:19:03 pm »

W Taktiksa to się nawet da lepszy rolplej zrobić niż to jest w FOnline ;p.
Logged
h
Re: Bardzo subiektywny poradnik RPG dla bardzo opornych
« Reply #32 on: September 14, 2010, 11:55:22 am »

O nie! Odkopujesz stary temat! Zaraz cię hydrant zwyzywa od trolli i dzieci tibii! Bój się i drżyj albowiem okrutnym jest Lord Hydrant. Nie będzie tłumaczenia, że zwyczajnie miałeś coś do dodania akurat w tym temacie a nie w żadnym innym. Hydrant wie lepiej. Jesteś trollem i dzieckiem tibii. Z gimnazjum oczywiście.
Logged
Re: Bardzo subiektywny poradnik RPG dla bardzo opornych
« Reply #33 on: September 14, 2010, 12:04:35 pm »

Akurat to prawda.
Logged
"War. War never changes"
Re: Bardzo subiektywny poradnik RPG dla bardzo opornych
« Reply #34 on: September 14, 2010, 12:05:38 pm »

Co konkretnie? Że Tomwolf chodzi do gimnazjum?
Logged
Re: Bardzo subiektywny poradnik RPG dla bardzo opornych
« Reply #35 on: September 14, 2010, 12:09:06 pm »

Konkretnie cały post.
Logged
"War. War never changes"
Re: Bardzo subiektywny poradnik RPG dla bardzo opornych
« Reply #36 on: September 14, 2010, 08:54:58 pm »

Oj tam oj tam stary od razu.
Logged

Tomowolf

  • Cute Kittens and stuff.
  • Offline
Re: Bardzo subiektywny poradnik RPG dla bardzo opornych
« Reply #37 on: September 14, 2010, 09:32:59 pm »

Hmm a co ty nie chodziłeś do gimnazjum? a w pośredniaku byłeś ? to się nie odzywaj, poza tym niewiesz co to tibia, wiec nie wyrazaj zdania na temat tego co niewiesz.
Jeżeli coś się wam nie podoba to idzcie PvPkować Małpy ;]
Logged
h

Wichura

  • High-Tech Troll
  • Offline
Re: Bardzo subiektywny poradnik RPG dla bardzo opornych
« Reply #38 on: September 14, 2010, 09:39:18 pm »

Ja nie byłem w gimnazjum, bo jestem za stary i miałem jeszcze normalny tok nauczania. I nawet się cieszę, że nie byłem, bo "nie" z czasownikami piszę oddzielnie.

A w ogóle to chyba miałeś sobie gdzieś iść, przyjacielu mojej kozy? :>
Logged
Nie biegaj za stadem.

Re: Bardzo subiektywny poradnik RPG dla bardzo opornych
« Reply #39 on: September 14, 2010, 10:31:20 pm »

wichurko, ty to sie nie obijałeś w szkole co? :p

Ja wiem co to tibia. Nie ma to jak miec 6 slotowy worek i wlasnie te 6 slotow zajete przez inne 6 slotowe worki = nieskonczone worki, hell yeah?!

Billy Carter

  • Nie strzelać do księdza !
  • Offline
Re: Bardzo subiektywny poradnik RPG dla bardzo opornych
« Reply #40 on: September 15, 2010, 07:01:44 am »

:)To może choć jest tam coś takiego jak maksymalny udźwig i trochę ukraca problem workowej nieskończoności ? Bo ja osobiście nie miałem przyjemności z tą grą i nic o niej nie wiem.
Logged
Zawsze są jacyś żołnierze i poeci.

Billy Carter

  • Nie strzelać do księdza !
  • Offline
Re: Bardzo subiektywny poradnik RPG dla bardzo opornych
« Reply #41 on: January 05, 2011, 10:24:48 am »

Meteorolodzy zakichani. "Klimatu" im się zachciewa. To rzeźnia a nie RPG. Jak się widzi nieznajomego typa z bronią to się strzela a nie pisze mu "klimatyczne" teksty. Przykład ze skałą i shotgunem był dobry, ale wcale nie "klimatyczny". To było normalne polecenie taktyczne w formie takiej, żeby adresat wiedział o co chodzi.

Nie, moje wy kochane zdolniachy. To było zaledwie pierwsze zdanie w Książce napisanej o twoim własnym bohaterze przez ciebie samego. ....I jednocześnie polecenie taktyczne. :P
Rzecz w tym, że gdy akurat w grze masz w ręku młotek - w grze mów tylko - "Mam w ręku młotek" I nie ma potrzeby pitolić tam już nic innego. Zwłaszcza - jakie ma statsy i co mieliście na obiad. Bo to nikomu już do niczego niepotrzebne. Z czasem dialog ze zdaniem typu - "Mam w ręku młotek" może ewoluować do form - "A teraz zobaczymy czy twój łeb jest większy od mojego młota" albo " I have a big fucking hammer. So i m a big fucking hammerman. So i think i m gonna fuck you now. With hammer.". Ale to zależy już od własnej inwencji. Tak czy owak w grze nadal jesteś postacią - sprite'em która ma po prostu w ręku młotek. I może też coś sobie gadać do innych ludzi, bo ma komunikator. Więc nikt nie będzie twierdził, że coś krzywo odgrywasz, nikt nie pozna nawet, że coś odgrywasz. Bo robisz to czym jesteś, jesteś tym co robisz. A to, że na młotek faktycznie mówisz tylko - młotek i nie lubisz też gadać byle czego, to już twoja, osobista sprawa  8) .

Po prostu kreatywniej wykorzystujesz realny świat, który ciebie - postać - faktycznie otacza. Wszystko co się tam w tej grze dzieje konkretnego można jakoś "ograć". Tylko trzeba przełożyć to na trochę zgrabniejszy język - nie psujący ram gry. Uzyć wyobraźni. Robisz to, zamiast opowiadać innemu graczowi całą historię życia swojego dziadka z Klamath. Bo, póki co, wezmą cię za wariata. I wszystko dla wszystkich trzyma się wtedy jakiejś kupy.  Nie umiem tego prościej wytłumaczyć.

I serio. Wszystko co się tam dzieje, każdy mechanizm, rzecz, zjawisko da się "ograć".
Przechodzi obok ciebie jakaś piżama - rzuć w jego stronę - a ty tu co ? do krów
Ktoś ci wlazł do sklepu przed tobą, możesz zagadać grzecznie - wyp**alaj ze sklepu frajer,
Kupuje krowę - skomentować... cowfucker
Prowadzi najemnika - no jaka ładna para, mam i tatę też czasem zabierasz ?
Kumpel próbuje okraść kogoś tu i tam - No idzie ci to jakoś ? Długo mam czekać ?

Itd. itd. Nie gram tu żadnej postaci przecież. ;) Reaguję przecież tylko na to co się dzieje w grze ;) Nikt mi nie zarzuci, że tak nie jest. Ale ram świata też tutaj nie psuję. Odgrywam coś, i w sumie to całkiem zgrabnie. Bardziej aktywnie nawet. Chyba czasem lepiej niż rasowy rolplejowiec. Przywiązuję uwagę do małych, różnorodnych rzeczy, pozornie drobiazgów. A przez to częściej dzieje się coś ciekawego. 

I pozdro wiara :). I Ta, ta... wiem. Nie pisz posta pod postem. Nie odgrzewaj starego tematu. No cóż - sorry. Nie strzelać do księdza. Ciągle w was wierzę  ;D Ale wymyślcie sobie czasem, co tam, w tym FO tak właściwie robicie. To ćwiczy głowę też. W szkole was tego nie nauczą.
A frajdy daje whooj i trochę :)

To tyle. Poradnik uważam za skończony.
« Last Edit: January 05, 2011, 11:44:46 am by Billy Carter »
Logged
Zawsze są jacyś żołnierze i poeci.
Pages: 1 2 [3]
 

Page created in 0.118 seconds with 18 queries.