Nie do końca rozumiem jaką interakcję między graczami chcą uzyskać twórcy gry. Przecież wasteland is harsh. Jedyna interakacja jaka tu powinna mieć miejsce to by kogoś zastrzelić, okraść i ewentualnie zgwałcić. Z tego co wiem już dawno przed kilkoma waipami był cel osiągnięty - szczególnie że wszyscy mówią że kiedyś było lepiej (sam pamiętam 3 ostatnie waipy). Biegało usmiechnięte towarzystwo wśród tryskających flaków i pieczonej schabizny, coś się działo i działo się całkiem nieźle, a co najważniejsze - szalenie pasowało to do klimatu postapokaliptycznego świata. Ktoś chciał się wymieniać przedmiotami? proszę bardzo. Niech tylko bóg ma go w opiece. Pochylanie się nad słabymi/początkującymi graczami nie ma większego sensu (przynajmniej dla mnie). To przecież nie Metin2, hello kitty czy inny perfect world by żyło się lekko i przyjemnie.
Właśnie to mnie do tej gry przyciągnęło, że jest trudno, jest podle i wiadomo czego oczekiwać od napotkanej na pustkowiu osoby - czyli - jest zajebiście i jest klimacik.
W falloucie nie osiągnie się tętniących życiem miast gdzie uśmiechęci gracze będą wymieniać się karteczkami - jak obrazek miasta z gry RAGE. Gra fajna ale kuje w oczy rzygsowaty świat.
Czy się mylę?
Ps. przepraszam za obrazę uczuć religijnych