fodev.net
15.08.2009 - 23.06.2013
"Wasteland is harsh"
Home Forum Help Login Register
  • November 05, 2024, 06:07:16 am
  • Welcome, Guest
Please login or register.

Login with username, password and session length
Play WikiBoy BugTracker Developer's blog
Pages: 1 [2]

Author Topic: Anatomia regulaminu.  (Read 6110 times)

Re: Anatomia regulaminu.
« Reply #15 on: February 12, 2013, 09:44:10 pm »

Potwierdzam, ostro ciotowatą dyskusję sobie ucięliście.

Legalność to ciotowatość? Lepiej być przebiegłym raiderem który kradnie klikając? Fonline nie jest legalne mimo tego że jest jednym z najlepszych projektów jakie mogły powstać. Nie można tak sobie skopiować grafik z gierki bo chce się zrobić remake na autorskim silniku. W sumie fonline to nie jest "serius biznes" więc nie ma co miauczeć.
Zastanawia mnie czy np takie serwery z tego zjebanego sandboxa minikraft są legalne. Na co drugim serwerze są konta premium, a nawet po śmierci trzeba wysyłać sms jeśli chcesz grać dalej.
Logged
Re: Anatomia regulaminu.
« Reply #16 on: February 13, 2013, 12:54:16 am »

problem tej gry zaczął narastać od środka gdy takie właśnie wichury zaczęły pierdolić i mieszać developerom w planach swymi pseudointeligentnymi pomysłami coś a'la mission impossible, typu sierocińce czy bary, które nigdy nie miały i mieć nie będą szansy na zwiększenie grywalności. wyobraź sobie, że jestem z fo od momentu wydania tej gry przez b.isle i do dziś grywam, a taki wichura jak to wichura przyjdzie popieprzy spieprzy i pójdzie. podobnie było z 3d grafikami, które się nie sprawdziły mimo, że większość uparcie dążyła do ich wprowadzenia. efekt był identyczny.

ale nie o to chodzi co jest ciotowate, a co nie. rozumiem że wielu z nas chciałoby gry perfekt, gdzie każdy chce się rozwerać, a nie zapętlać w zdobywaniu surowców, craftingu czy pkowaniu innych. nie taki był cel. dobrych pomysłów było i jest [np. na mutant allowed forum] co nie miara, map, skinów, rozwiązań i questów. ale wiadomo, jak masz dobry pomysł to jesteś ciotowaty w oczach dzieci neostrady - większości forum. jak napierdalasz headshoty to jestes cool. tworcy f2 byli i są pewnie do dziś dokładną odwrotnością tego co tutaj jest prezentowane - właśnie dlatego fo wygląda tak a nie inaczej. a tłumaczenie tego trudnymi skryptami czy inną ściemką jest mydleniem oczu podobnie jak nazywanie nielegalnego legalnym albo opłatą za server darowizną i tyle miałem do napisania.

myślałem, że chociaż zdąże przed 30ką pograć z normalnymi ludźmi w zajebistego niepowtarzalnego roleplay online z takim wkrętem jak 98', no ale nic. nie udało się.  ;)

Wichura

  • High-Tech Troll
  • Offline
Re: Anatomia regulaminu.
« Reply #17 on: February 13, 2013, 01:38:39 am »

Juhu, Pan Kometa odbanowany i w formie! Nuże, piszmy nim znowu zniknie.
problem tej gry zaczął narastać od środka gdy takie właśnie wichury zaczęły pierdolić i mieszać developerom w planach swymi pseudointeligentnymi pomysłami coś a'la mission impossible, typu sierocińce czy bary, które nigdy nie miały i mieć nie będą szansy na zwiększenie grywalności.
Powiedz no, który z moich pomysłów tak zamieszał developerom w głowach, że popsuli grę pod moje dyktando? Jakieś linki? Może chociaż konkretne przykłady? Czy jak zwykle pierdolisz od rzeczy, napędzany kompleksem Wichury?
Sierociniec był inicjatywą oddolną, poza rozwiązywaniem problemów technicznych z terminalem albo bazami nikt z wierchuszki się tym nie interesował (o pardąsik, na moją skromną prośbę dodano do listy frakcji nazwę "The Orphanage" w ostatniej erze,z której raczyliśmy skorzystać - jak to popsuło grę innym nie wiem, nie pytałem). Grywalność zwiększał dość mocno nowym graczom, bo zamiast walić do nich seriami kiedy mieli 50 HP i łopatę, rozmawialiśmy z nimi, dawaliśmy dużo dobrych rad i kopa na rozpęd. Kilku zostało na dłużej niż trzy dni, to pewien sukces w grze, w której wytrzymują tylko najbardziej uparte osobniki. O barach nic nie wiem, jakie znów bary? Sierociniec urządzał Fight Cluby i jeden Wyścig Cannonball, który, fakt, miał start i metę w barze w Hub, ale nic poza tym.

wyobraź sobie, że jestem z fo od momentu wydania tej gry przez b.isle i do dziś grywam, a taki wichura jak to wichura przyjdzie popieprzy spieprzy i pójdzie. podobnie było z 3d grafikami, które się nie sprawdziły mimo, że większość uparcie dążyła do ich wprowadzenia. efekt był identyczny.
Black Isle nie wydało żadnego rodzaju FO, musiałeś się czegoś nażreć przed snem. Fallout w singlu to F1 lub F2, FO to FOnline, jeśli o kojarzeniu skrótów mowa.
Przyjdzie, popieprzy i pójdzie - dokładnie to obserwuję w twoim wykonaniu, robaczku, jesteś jak kometa. Pojawiasz się raz na pół roku, stwierdzasz że jest chujowo i gópi Wichuj, a potem ulatniasz się po angielsku. Nie wiem co robiłeś w grze, nigdy cię nie spotkałem, a że nie gram od bardzo długiego czasu, to tym bardziej nie mam pojęcia co możesz robić obecnie.

ale nie o to chodzi co jest ciotowate, a co nie. rozumiem że wielu z nas chciałoby gry perfekt, gdzie każdy chce się rozwerać, a nie zapętlać w zdobywaniu surowców, craftingu czy pkowaniu innych. nie taki był cel. dobrych pomysłów było i jest [np. na mutant allowed forum] co nie miara, map, skinów, rozwiązań i questów. ale wiadomo, jak masz dobry pomysł to jesteś ciotowaty w oczach dzieci neostrady - większości forum. jak napierdalasz headshoty to jestes cool. tworcy f2 byli i są pewnie do dziś dokładną odwrotnością tego co tutaj jest prezentowane - właśnie dlatego fo wygląda tak a nie inaczej. a tłumaczenie tego trudnymi skryptami czy inną ściemką jest mydleniem oczu podobnie jak nazywanie nielegalnego legalnym albo opłatą za server darowizną i tyle miałem do napisania.
No to do dzieła, SDK wypuszczono dawno temu, ściągaj te świetne pomysły z okolicy i buduj z gotowych klocków Nowy Wspaniały Serwer z własnymi zasadami. Walniesz napis "dzieciom neostrady wstęp wzbroniony" i gotowe. Tylko żadnego mydlenia oczu trudnymi skryptami, zresztą taki mądry chłopak na pewno sobie poradzi. Trzymam kciuki i nie zapomnij pochwalić się, jak już ruszy.

myślałem, że chociaż zdąże przed 30ką pograć z normalnymi ludźmi w zajebistego niepowtarzalnego roleplay online z takim wkrętem jak 98', no ale nic. nie udało się.  ;)
Widocznie normalni ludzie nie chcieli grać z kimś takim, jak ty, trzydziestka czy nie.
Logged
Nie biegaj za stadem.

Re: Anatomia regulaminu.
« Reply #18 on: February 13, 2013, 03:20:59 am »

nie idź za stadem co. niby takie logiczne, a tak trudne do realizacji. ty wichura cierpisz, widzę to. nie wiem co ty tam porabiasz na tej swojej wsi, ale wątpię abyś coś sensownego robił. w grze spotkałeś mnie jeden czy dwa razy. może za szybko się rozbabrałeś fakt, jednak do następnego respawna miales tam jest trochę chwil na odczytanie nicka. ups wybacz, grałem pod innym nickiem więc nie możesz mnie kojarzyć. co do samej gry weź mi nie tłumacz, bo skoro ani jeden z twoich pomysłów nie przetrwał poza oczywiście nazwą frakcji [wow] to najwidoczniej jednak i wtedy i teraz mam prawo przyznać sobie rację. wtedy nikt nie słuchał, też sypały się bany i cenzura. wkurwiliście około 40% polaków z forum, z czego połowa odeszła, więc nie wiem co sobie chwalisz. jeżeli przed sierocińcem grało średnio ponad 300-400 osób, a teraz ledwo 100 no to ja nie wiem co wy takiego sensownego osiągnęliście tym pieprzeniem.

i nie chodzi tutaj o pretensje do wszystkich tylko poszczególnej grupy noliferów, do której niewątpliwie się zaliczasz, mąciwodo. warto zaznaczyć, że był sobie np. taki zajebisty developer o nicku scypior, który wykonywał kawał dobrej roboty tylko po to, by dalej niweczyły grę dzieci neo typu izual. a zobacz ile wtedy było datków na serwer, a ile może być teraz. mimo to wlasnie wtedy bylo pierdolenie ze potrzeba kasy, ze to ze tamto siamto ze sie nie da ze to i owo i takie wlasnie pierdolenie glupot. serwer nie bankrutuje dziwnym trafem. f1 f2 fo drobnych błędów się nie czepiaj, bo najwyraźniej z przekazu nie wyniosłeś niczego poza przypierdalaniem się szczegółów. także reasumując mi tam towarzyszy nie brakowało i nie brakuje, nie musiałem otwierać sierocińców i innych porytych pomysłów zakłócających rozgrywkę reszty. chodziło o to, że aby fonline był tak zajebisty jak f2 trzeba by mieć najpierw zwartą i prężną załogę, która byłaby w stanie ogarnąć całość. wtedy pieniążki "na utrzymanie [niemieckiego] serwera" same by się mnożyły legalnie czy nielegalnie kogo to obchodzi. w ogóle zauważyłem, że teraz jest straszna kaszana jeśli chodzi o gry. dzieciaki odmóżdżają się przy debilnych kłejkach i grach fantasy. u mnie zabawa grupowa skończyła się na starcrafcie, gdzie kanały pękały w szwach od nadmiaru ludzi i rozrywki. fo to taki nielegalny twór, który nie powtórzy sukcesu gier ze starych dobrych czasów. pokaż mi dzisiejszą grę w multiplayerze, która łączyłaby ludzi na długie lata. jak widać na tym przykładzie blizzarda nie liczy się tylko intencja, ale zaangazowanie odpowiednich programistów, którzy wiedzą po co to robią i jaki ma mieć to skutek. dlatego właśnie fo jest takie a nie inne, a ty nie przekręcaj kota ogonem, że chciałeś dobrze, bo tak naprawdę to sam nie wiesz czego w istocie chciałeś.  ;D

Wichura

  • High-Tech Troll
  • Offline
Re: Anatomia regulaminu.
« Reply #19 on: February 13, 2013, 04:31:09 am »

O kurwa odpowiedział, i to od razu strumieniem świadomości. Zacnie, zacnie, wieczór taki nudny.

nie idź za stadem co. niby takie logiczne, a tak trudne do realizacji. ty wichura cierpisz, widzę to. nie wiem co ty tam porabiasz na tej swojej wsi, ale wątpię abyś coś sensownego robił.
Na wsi za wiele do roboty nie ma, ale gdzie indziej jest.

w grze spotkałeś mnie jeden czy dwa razy. może za szybko się rozbabrałeś fakt, jednak do następnego respawna miales tam jest trochę chwil na odczytanie nicka.
jak napierdalasz headshoty to jestes cool. tworcy f2 byli i są pewnie do dziś dokładną odwrotnością tego co tutaj jest prezentowane - właśnie dlatego fo wygląda tak a nie inaczej.
Nic dodać, nic ująć.

ups wybacz, grałem pod innym nickiem więc nie możesz mnie kojarzyć. co do samej gry weź mi nie tłumacz, bo skoro ani jeden z twoich pomysłów nie przetrwał poza oczywiście nazwą frakcji [wow] to najwidoczniej jednak i wtedy i teraz mam prawo przyznać sobie rację. wtedy nikt nie słuchał, też sypały się bany i cenzura. wkurwiliście około 40% polaków z forum, z czego połowa odeszła, więc nie wiem co sobie chwalisz. jeżeli przed sierocińcem grało średnio ponad 300-400 osób, a teraz ledwo 100 no to ja nie wiem co wy takiego sensownego osiągnęliście tym pieprzeniem.
Jak zwykle bezbłędnie trafiasz niczym ślepy ginekolog. "Przed" Sierocińcem było raptem półtorej ery, powstał w czasie owych 300-400 graczy na serwerze, bo napływ świeżej krwi był spory i sensownym wydawało się zagospodarowanie tej niszy ekologicznej. Sprawdziłem pierwsze forum pod kątem dat - 6 stycznia 2010. Chcesz coś jeszcze powiedzieć?
Co osiągnęliśmy - trudno mi mówić za innych, ja spędziłem dużo wesołych chwil i przekonałem trochę osób (ilość kont na jednym i drugim forumie Sierocińca może być pewną wskazówką), że nie wszyscy w tej grze to bezmózgie yeti, nakurwiające do pikseli. Ale ja jestem jeden, a yeti cała horda, więc z owej ilości zostało może kilku i to raczej wyłącznie na kanale IRC, przeważnie z przyzwyczajenia, tak jak ja. Gramy sobie ostatnio w OpenTTD, można tam ścinać drzewa i uprawiać PvP na pociągi i autobusy. Prawdziwy hardcore, mówię ci.
W jaki sposób Sierociniec wkurwił 40% Polaków i zmusił połowę z nich do odejścia - nie mam pojęcia, ale ja ze wsi jestem.

i nie chodzi tutaj o pretensje do wszystkich tylko poszczególnej grupy noliferów, do której niewątpliwie się zaliczasz, mąciwodo.
Niewątpliwie.

warto zaznaczyć, że był sobie np. taki zajebisty developer o nicku scypior, który wykonywał kawał dobrej roboty tylko po to, by dalej niweczyły grę dzieci neo typu izual. a zobacz ile wtedy było datków na serwer, a ile może być teraz. mimo to wlasnie wtedy bylo pierdolenie ze potrzeba kasy, ze to ze tamto siamto ze sie nie da ze to i owo i takie wlasnie pierdolenie glupot. serwer nie bankrutuje dziwnym trafem.
Nie dziwnym trafem, tylko dzięki wysiłkowi ludzi, którym nie wiadomo dlaczego chce się ten pieprznik nadal ciągnąć. Ja bym to wyłączył w piździec, mając za całe podziękowania ckliwe pitolenie takich suchych fiutków, jak ty.
Z ciekawości - ile wpłaciłeś? Ja dziesięć euro, ale dość dawno temu.

f1 f2 fo drobnych błędów się nie czepiaj, bo najwyraźniej z przekazu nie wyniosłeś niczego poza przypierdalaniem się szczegółów. także reasumując mi tam towarzyszy nie brakowało i nie brakuje, nie musiałem otwierać sierocińców i innych porytych pomysłów zakłócających rozgrywkę reszty.
Nie dziwota, mając taki natłok jaźni i Głosów w głowie nie potrzebowałbym towarzystwa.

chodziło o to, że aby fonline był tak zajebisty jak f2 trzeba by mieć najpierw zwartą i prężną załogę, która byłaby w stanie ogarnąć całość. wtedy pieniążki "na utrzymanie [niemieckiego] serwera" same by się mnożyły legalnie czy nielegalnie kogo to obchodzi.
Nic, tylko zebrać prężną i zwartą (najlepiej wyłącznie męską, co świntuchu?) załogę, postawić zajebisty serwer FOnline i kosić tęgi szmal. Spróbujesz czy będziesz tylko jałowo kłapał, bo nic więcej nie potrafisz?

w ogóle zauważyłem, że teraz jest straszna kaszana jeśli chodzi o gry. dzieciaki odmóżdżają się przy debilnych kłejkach i grach fantasy. u mnie zabawa grupowa skończyła się na starcrafcie, gdzie kanały pękały w szwach od nadmiaru ludzi i rozrywki. fo to taki nielegalny twór, który nie powtórzy sukcesu gier ze starych dobrych czasów. pokaż mi dzisiejszą grę w multiplayerze, która łączyłaby ludzi na długie lata. jak widać na tym przykładzie blizzarda nie liczy się tylko intencja, ale zaangazowanie odpowiednich programistów, którzy wiedzą po co to robią i jaki ma mieć to skutek. dlatego właśnie fo jest takie a nie inne, a ty nie przekręcaj kota ogonem, że chciałeś dobrze, bo tak naprawdę to sam nie wiesz czego w istocie chciałeś.  ;D
Nie mam porównania z innymi grami multi (oprócz Diablo jedynki przez LAN w pacholęcych czasach), więc nie wiem jak to wygląda gdzie indziej. Natomiast porównanie pracujących za ciężki grosz programistów Blizzarda do grupki zapaleńców, robiących w wolnym czasie darmową grę jak zwykle wyszło ci niezwykle.
Czego chciałem - dobrze się bawić w wolnym czasie. Mission accomplished, ale 2238 przestało mnie zwilżać, więc poszukałem sobie innych fetyszy.
Logged
Nie biegaj za stadem.

Re: Anatomia regulaminu.
« Reply #20 on: February 13, 2013, 07:26:12 am »

cały twój problem polega właśnie na tym, że nie dostrzegasz tego co ja i dlatego wydaje ci się, że jak wpłacisz euro to jesteś kozak i jaki szlachetny!!

nic nie wpłaciłem i nie zamierzam, za to poświęciłem dużo czasu na testowanie tej gry i doradzaniu w kwestiach grywalności, bugów i propozycji, których nawet sporo się pojawiało. nikt jednak nie był zainteresowany, więc kto rozsądny traciłby czas na coś co i tak nie przejdzie. a ty co robiłeś: mąciłeś i będziesz mącił, bo masz taką wsiową naturę. pamiętam po co były sierocińce, bary i reszta kupy, która tylko namieszała na niekorzyść serwera i zabrała tym samym sporo czasu developerom na wyregulowanie ekonomii. a teraz ciebie nie ma, ludzi nie ma, przyszedłeś na fora podokuczać mądrzejszym. skoro więc ty fiutkiem [suchym] nie jesteś i nie przyczyniłeś się debilnymi pomysłami do spieprzenia grywalności poprzez zryte pomysły to może faktycznie nie powinienem tak pisać. skoro to nie jest prawda, no to co może nią być. sam sposób traktowania graczy w taki sposób, zwłaszcza polaków tutaj na nie swoim produkcie, pobieranym nielegalnie jest szczytem szczytów hipokryzji. a wałki gm'ów są do dzisiaj, co tylko dowodzi że ktoś tutaj nie jest w porządku. czep się chuja, a nie mnie, ja tylko napisałem prawdę o brzydkiej tendencji lizania kutasów w imię własnych widzimisię. cóż za brzydka metoda osiągania swoich debilnych nic nie wnoszących do gry egoistycznych pomysłów. i jeszcze jedno, po owocach ich poznacie!
Re: Anatomia regulaminu.
« Reply #21 on: February 13, 2013, 08:10:00 am »

Black Isle nie wydało żadnego rodzaju FO, musiałeś się czegoś nażreć przed snem. Fallout w singlu to F1 lub F2, FO to FOnline, jeśli o kojarzeniu skrótów mowa.
Pudło, koleżko. FO to długo, powszechnie i namiętnie używany skrót dla gier z serii Fallout. Jak już się przypierdalasz, to bądź łaskaw być precyzyjny.

Z ciekawości - ile wpłaciłeś? Ja dziesięć euro, ale dość dawno temu.
Dawno temu, jeszcze jak wichura podtrzymywał w NCR beczkę z junkiem, a jovanka stolik obok namiotu, też dorzuciłem garść dukatów. Najlepiej zainwestowana kasa w życiu - teraz też przez lata mogę wypominać swój wielki dar!
Jakoś ostatnio też miałem zamiar coś dorzucić, z samego szacunku do Scypiora że chce mu się utrzymywać ten pierdolnik, ale poziom arogancji pozostałych (aktywnych) komórek w teamie 2238 zabił tę myśl.

Wolałbym więc wysłać Scypiorowi kasę na skrzynkę piwa w ramach wdzięczności, a pozostałym wydruk karnego ch.. za potwierdzeniem odbioru :> Jak myślicie, czy to dobry pomysł?

Aha, jeszcze co do regulaminu: wczoraj dostałem warninga napisanego kwiecistym językiem. Postów żadnych mi w ciągu ostatnich trzech dni żadnych nie usuwano, więc dalej nie wiem za co. Pewnie za to, że jestem winny :D

A i jeszcze zalogowałem się do gry na 5 minut, żeby dostać bana na 9999 lat od mayck'a za +rq habba babba
Ja pier..., ale smutna morda z niego :)

Spoko, jeśli paru ludków rządzących 2238 chce mieć wyłączność na taplanie się w błotku, nie mam nic przeciwko. Postoję na zewnątrz i się pośmieję.
« Last Edit: February 13, 2013, 08:13:40 am by Kilgore »
Logged

Wichura

  • High-Tech Troll
  • Offline
Re: Anatomia regulaminu.
« Reply #22 on: February 13, 2013, 11:08:20 am »

cały twój problem polega właśnie na tym, że nie dostrzegasz tego co ja i dlatego wydaje ci się, że jak wpłacisz euro to jesteś kozak i jaki szlachetny!!
To fakt, ja nie sprawiam wrażenia leczonego psychiatrycznie, więc mogę nie dostrzegać na przykład Głosów, objaśniających mi rzeczywistość.
Wydaje mi się, że jeśli dobrze się bawiłem dzięki czyimś staraniom, było rozsądne dorzucić coś do czapki. No ale ja nie muszę prosić mamy o pieniądze, być może tu się różnimy.

nic nie wpłaciłem i nie zamierzam, za to poświęciłem dużo czasu na testowanie tej gry i doradzaniu w kwestiach grywalności, bugów i propozycji, których nawet sporo się pojawiało. nikt jednak nie był zainteresowany, więc kto rozsądny traciłby czas na coś co i tak nie przejdzie.
Może te twoje pomysły były jeszcze gorsze niż moje i dlatego nikt ich nie chciał? Wcale nie byłbym zdziwiony.

a ty co robiłeś: mąciłeś i będziesz mącił, bo masz taką wsiową naturę. pamiętam po co były sierocińce, bary i reszta kupy, która tylko namieszała na niekorzyść serwera i zabrała tym samym sporo czasu developerom na wyregulowanie ekonomii.
Nadal nie rozumiesz, że z barami nie miałem nic wspólnego, a Sierociniec turlał się sam, bez angażowania developerów. Wystarczyła niekwestionowana zajebistość moja i kilku innych myślących podobnie, czego jak domniemywam przeboleć nie możesz i ciskasz się jak ukłuta mysz.
A na to, jak popsuć ekonomię, wpadliśmy dopiero na początku obecnej ery, dzięki bugowi ze Świętą Nieskończoną Jabłonią, błogosławiony owoc jej i autoklikery między wirtualnymi maszynami. To plus dzieciak z Hub było świetne, zapuszczałem na wirtualce najpierw bota-zbieracza, a potem bota-karmiciela. Coś około dziesięciu altów tak wyexpiłem. Aha, i jeszcze exploit na nieskończone piwo z NCR, wiadomo.

a teraz ciebie nie ma, ludzi nie ma, przyszedłeś na fora podokuczać mądrzejszym. skoro więc ty fiutkiem [suchym] nie jesteś i nie przyczyniłeś się debilnymi pomysłami do spieprzenia grywalności poprzez zryte pomysły to może faktycznie nie powinienem tak pisać. skoro to nie jest prawda, no to co może nią być.
Nie wiem, jakie prawdy podpowiadają ci Głosy, ale kontynuuj, to szczerze zabawne.

sam sposób traktowania graczy w taki sposób, zwłaszcza polaków tutaj na nie swoim produkcie, pobieranym nielegalnie jest szczytem szczytów hipokryzji. a wałki gm'ów są do dzisiaj, co tylko dowodzi że ktoś tutaj nie jest w porządku. czep się chuja, a nie mnie, ja tylko napisałem prawdę o brzydkiej tendencji lizania kutasów w imię własnych widzimisię. cóż za brzydka metoda osiągania swoich debilnych nic nie wnoszących do gry egoistycznych pomysłów. i jeszcze jedno, po owocach ich poznacie!
Ojej, nielegalny produkt, hipokryzja, wałki GMów. Ty wiesz co, to poważna sprawa, zgłoś to Antoniemu Macierewiczowi, zażądaj też wyjaśnień w sprawie brzozy.

Pudło, koleżko. FO to długo, powszechnie i namiętnie używany skrót dla gier z serii Fallout. Jak już się przypierdalasz, to bądź łaskaw być precyzyjny.
Powszechnie i namiętnie używany skrót owszem, moim nieskromnym zdaniem do czasu ukazania się TLA i potem 2238. To tak gwoli doprecyzowania.

Dawno temu, jeszcze jak wichura podtrzymywał w NCR beczkę z junkiem, a jovanka stolik obok namiotu, też dorzuciłem garść dukatów. Najlepiej zainwestowana kasa w życiu - teraz też przez lata mogę wypominać swój wielki dar!
Ja swojej garści miedziaków też nie żałuję, raz że naprawdę było warto, bo ubaw miałem po śmierdzące pachy, a dwa że mogę teraz z czystym sumieniem besztać takich pierdunów jak ten Mr Xanax powyżej.

A i jeszcze zalogowałem się do gry na 5 minut, żeby dostać bana na 9999 lat od mayck'a za +rq habba babba
Ja pier..., ale smutna morda z niego :)
Nie znam tego żartu, jakaś nowość zapewne.

Habba babba.

Hm, dziwne.
Logged
Nie biegaj za stadem.

Tomowolf

  • Cute Kittens and stuff.
  • Offline
Re: Anatomia regulaminu.
« Reply #23 on: February 13, 2013, 11:38:36 am »

Widzę że spinacze internetowe nie tylko nadają się do spinania w netach ale także do trzymania gaci na sznurkach.
AmneziaHaze - masz jakiś problem z czytaniem ze zrozumieniem albo nie kapujesz tego że nic nie sknociliśmy, ani to nie przez nas zamknięto forum na jakiś czas, cierpisz istny butthurt że nie możesz pograć w giere czy cuś, nadal tego nie rozumiem.
Członkowie SQ stali się pełnowartościowymi graczami, pewna ilość hasa w kilku różnych frakcjach i napierdalają sobie hedszoty, ja szczerze też się zająłem Piwipi od pewnego czasu (wcześniej też to robiłem ale jakoś tak wyszło że mi się nie chciało), i wracam teraz do strzelania hedszotów z rakiet, i jest to fajna zabawa, ale Ciebie tam nie widać, więc co pierdolisz jak kret w dupie skurwozałra nie od rzeczy i przyczepiasz się każdego na tym forum, najbardziej Wichura, chłopa który więcej zrobił dla tego serwera niż ty byś mógł zrobić w ogóle - nie nie liże mu dupy, dobry z niego koleś, i nie spuszcza się na gre, widocznie ty to robisz od samego rana aż po wieczór.

PS. Żart z habba babba mi się podobał, ale nie wiem czemu ban, być może przerwałeś im zacną zabawę układania krowich kup na planszy w kółko i krzyżyk.
Logged
h
Re: Anatomia regulaminu.
« Reply #24 on: February 13, 2013, 12:58:36 pm »

czyli miałeś ubaw, ale go już nie masz, bo był chuja wart podobnie zresztą jak autor i jego poplecznicy. polaków było tutaj najwięcej, zostali wyjebani. tego też nie pamiętasz. byłbym palantem takim jak ty gdybym się chwalił swoim mało istotnym wkładem. następnie przychodzi jakiś 13latek ofiara zrytej bani wichury i pierdoli taki farmazon jak ten powyżej. co jest z wami ludzie. kolejny samozwańczy "developer" albo inaczej "betatester", który chwali się swoim wkładem, mimo że nigdy go nie miał, bo jest tylko kasztanem.

nie będę się licytował, na szczęście wiem kto tworzy fun, a kto jest burakiem ze wsi. nie chce mi się wdawać w dysputy z idiotą, bo i tak przebije mnie swym "doświadczeniem".  ::)

Tomowolf

  • Cute Kittens and stuff.
  • Offline
Re: Anatomia regulaminu.
« Reply #25 on: February 13, 2013, 01:04:41 pm »

czyli miałeś ubaw, ale go już nie masz, bo był chuja wart podobnie zresztą jak autor i jego poplecznicy. polaków było tutaj najwięcej, zostali wyjebani. tego też nie pamiętasz. byłbym palantem takim jak ty gdybym się chwalił swoim mało istotnym wkładem. następnie przychodzi jakiś 13latek ofiara zrytej bani wichury i pierdoli taki farmazon jak ten powyżej. co jest z wami ludzie. kolejny samozwańczy "developer" albo inaczej "betatester", który chwali się swoim wkładem, mimo że nigdy go nie miał, bo jest tylko kasztanem.

nie będę się licytował, na szczęście wiem kto tworzy fun, a kto jest burakiem ze wsi. nie chce mi się wdawać w dysputy z idiotą, bo i tak przebije mnie swym "doświadczeniem".  ::)
Typowy polaczek, ponarzekać, nawrzucać, bo nie jest po jego myśli.
Nie mam 13 lat, ale ty zachowujesz się jakbyś tyle miał - ale to już twój problem, kiedyś sięz tego wyrasta.
Nie mam zamiaru z Tobą dyskutować, zapewne krowy jebią Cię w turach i nie dajesz rady w grze i potem płaczesz, ale tym kończe tą dyskusje bo to nie ma sensu, gadał dziad do obrazu, obraz - ty chuju!
Logged
h

JovankaB

  • Guest
Re: Anatomia regulaminu.
« Reply #26 on: February 13, 2013, 02:48:25 pm »

Chyba już wystarczy.
Co do spamowania +requesthelp, Kilgore i ten drugi mają zmniejszonego bana a na przyszłość tego nie róbcie.
« Last Edit: February 13, 2013, 02:52:22 pm by JovankaB »
Logged
Pages: 1 [2]
 

Page created in 0.215 seconds with 26 queries.